Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Sheva z miejscowości Bratkówka k. Krosna. Nakręciłem do tej pory 18386.10 kilometrów z czego 7563.96 w terenie. Przycinam z średnią prędkością 20.74 km/h, choć pewnie by mogło być lepiej. :P
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sheva87.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
53.00 km 41.00 km teren
03:31 h 15.07 km/h:
Maks. pr.:69.00 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy:1276 m
Kalorie: kcal

Maraton Cyklokarpaty - Edycja Strzyżów 2010

Niedziela, 27 czerwca 2010 · dodano: 02.07.2010 | Komentarze 0

Doczekałem się pierwszego maratonu w tym roku :) . Przez cały tydzień nerwowo oglądałem pogodę i nasłuchiwałem wieści z tym związanych, ale pomimo zapowiadanych opadów deszczu nie było i trasa nie zmieniła się w poligon... a dla osoby, która ma komplet opon, który nie błyszczy w błocie to istotne żeby nie było zbyt mokro. Jak się jednak okazało błota było sporo bo nie wszędzie nawierzchnia wyschła poza tym kilkaset rowerzystów a raczej ich koła swoje zrobiły :P No ale za to były atrakcje i możliwość podnoszenia skilli, bo niech tak nie pomaga w szkoleniu techniki jak błoto właśnie. Ale wracając do samego maratonu... pogoda dopisała, rano obudziło mnie słoneczko, wszystko miałem już przygotowane, więc spakowałem rower do auta i resztę klamotów i ruszyłem w drogę wstępując po kumpla ( serwisanta :P ) po drodze... Do Strzyżowa zajechaliśmy szybko, jednak jak się okazało zastały nas ogromne kolejki przy zapisach, co było związane głównie z nowym bajerem jakim są elektroniczne chipy pomiaru czasu :] Po odstaniu chwilę w kolejce trzeba było jednak odpuścić i poprosić o przytrzymanie kolejki żeby zmontować cały sprzęt i przygotować do jazdy.... później jednak musiałem jeszcze swoje odstać przed WC w kolejce :P . Przełożyło się to na start bez rozgrzewki, ale lajtowa runda honorowa pomogła się trochę rozgrzać...

Wystartowaliśmy coś po 10 bo trochę się przeciągły zapisy... Na początku przejazd przez Strzyżów i bunkier.... który jak się okazało w skutek awarii został pozbawiony światła.... nie było widać kompletnie nic, maskara, tylko odblaski na ubraniach i kaskach czasem pomagały w tym, żeby w kogoś się nie wpakować :P Jakoś jednak opuściliśmy te nieskończone ciemności i chwilę dalej zaczęło się prawdziwe ściganie... ostro pod górę droga płytową, jechało się dobrze jednak czułem, że to nie to co było końcem poprzedniego sezonu, ale też inaczej być nie mogło.. Podjazd długi lecz bardzo fajny, widoki itp ;) Problemem okazało się to że nie wyzerowałem sobie licznika i później musiałem doliczać km, które przebyłem do tego miejsca. Po zdobyciu szczytu zaczęła się prawdziwa zabawa mianowicie szybki zjazd szutrem w dół w tumanach kurzu... :)

Trasa bardzo mi przypadła do gustu, wydaje się trudniejsza niż ubiegłoroczna, nie brakowało podjazdów, szybkich zjazdów, ale i technicznych odcinków gdzie przez chwilę nieuwagi można było sobie zrobić krzywdę. Odcinki leśne pierwsza klasa, błoto dodawało atrakcyjności ścieżkom, które przez to stawały się bardziej wymagające.
Ogólnie obawiałem się jak będzie wyglądała moja jazda w SPD w błocie, bo praktycznie nie pojeździłem nic w tym roku i nie wiele w błocie w tamtym z powodu dobrej suchej pogody, ale jak się okazało poszło mi bardzo dobrze :P ani jednej gleby, kilka awaryjnych wypięć i dużo trudnych błotnych odcinków łącznie z strumykami przejechanych bez większego problemu... No ale jakby nie było rywalizacja i adrenalina dodaje odwagi, bo pewnie wielu z tych odcinków normalnie bym nie pokonał ;)

Bardzo jestem zadowolony z sprzętu , który po modernizacji spisuje się wyśmienicie i w porównaniu z wcześniejszym zestawieniem oddziela go przepaść, wszystko chodzi jak w zegarku, najbardziej odczułem zmianę amortyzatora, który pozwalał na więcej i tylną przerzutkę, która pomimo wody i błota cały czas działała na bardzo dobrym poziomie. Nic tylko kręcić :P

Słowa uznania należą się całemu Kolarskiemu Stowarzyszeniu Strzyżów MTB Team za organizację świetnego maratonu, pod względem oznaczenia, bogatych i błyskawicznie działających bufetów, perfekcyjnie przygotowanej trasy... ;]

No i to by pewnie był koniec :P mam nadzieję, że uda mi się wystartować jeszcze w kilku edycjach w tym roku :) Szkoda tylko, że dla mnie jazda zaczyna się zawsze na wakacjach bo wcześniej nie ma za bardzo czasu :( bo gdzie dla znacznej części jest to połowa sezonu dla mnie niemal początek... ciężko walczyć o jakieś lepsze lokaty... i żeby nie było, że jakbym pojeździł więcej to od razu by było podium :P heheheh, czołówka jest poza zasięgiem wiadomo, ale zawsze można te 10 pozycji w górę podskoczyć jak się lepiej przygotuje ;) No ale teraz czas jest i chęci także trzeba kręcić i przygotować się do następnego startu ;)


Mapa



Profil trasy


Pozdrower ;]



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa namoc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]