Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Sheva z miejscowości Bratkówka k. Krosna. Nakręciłem do tej pory 18386.10 kilometrów z czego 7563.96 w terenie. Przycinam z średnią prędkością 20.74 km/h, choć pewnie by mogło być lepiej. :P
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sheva87.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
42.00 km 37.00 km teren
02:39 h 15.85 km/h:
Maks. pr.:73.00 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

W końcu wakacyjnie - trasą maratonu ;]

Środa, 23 czerwca 2010 · dodano: 23.06.2010 | Komentarze 0

No i doczekałem się wakacji :) szkoda tylko, że maraton jest już w niedziele a nie można powiedzieć że jestem choć trochę przygotowany, także jak zwykle :/ Dzisiaj z kołczonem pojechaliśmy zobaczyć, czy warto startować i co czekałoby mnie orientacyjnie na trasie. Wybór padł na najtrudniejszy i najmniej przewidywalny odcinek trasy... Okazało się jednak, że jak na deszczową aurę nie jest tragicznie i być może skusze się na start jak się pogoda nie zmieni całkowicie. Podjechaliśmy pod górę Kiczerę ( nie chcę myśleć co będzie na maratonie, gdzie wypada ona po 3/4 trasy :P ) i później grzbietem, tutaj było już trochę zabawy z błotem, ale nie było ono takie jak rok temu, jak byłem w tym miejscu. Później czekał nas szybki zjazd w stronę Bonarówki, niestety z szybkiej ścieżki woda i leśnicy zrobili masakrę, sam się dziwię teraz jak ja to przejechałem... no ale oczywiście nie obyło się bez wywrotki na bok przy samym końcu.... bo SPD zapchane błotem jak każdy użytkownik wie nie chcą się chętnie wypinać :P Mimo wszystko lepsze to niż ubiegłoroczny OTB kilka metrów dalej ;D Ogromny plus dla chłopaków z Strzyżowskiego teamu za oznaczenie trasy, można by było jechać na ślepo ;] ... Po wyjeździe z lasu szybki sprint polną drogą w stronę Bonarówki dalej w dół cały czas, ładne widoczki przy okazji :) Później podjazd i szybki zjazd asfaltem, wprawdzie nie jest to 86 km/h z ubiegłorocznego maratonu, ale dzisiaj niestety wmordewind nie pozwolił na więcej i zostało 73 km/h. Powrót do domu przez Węglówkę i Rzepnik.
















Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa azega
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]